
Vine (czyt. wajn) to serwis z bardzo krótkimi filmami – o długości do 6 sekund, które automatycznie się odtwarzają i zapętlają, czyli grają w kółko. „Można zwariować” powiecie? Ano można. Ja już zwariowałam na jego punkcie.
Vine (czyt. wajn) to serwis z bardzo krótkimi filmami – o długości do 6 sekund, które automatycznie się odtwarzają i zapętlają, czyli grają w kółko. „Można zwariować” powiecie? Ano można. Ja już zwariowałam na jego punkcie.
Drugi ogólnopolski tweetup już za nami. O nim pisało i pisać będzie jeszcze wielu, więc ja tym razem miast wielu słów użyję obrazów. Zapraszam na fotorelację z Tweetup Polska nr 2.
Przygotowania trwały kilka miesięcy, nagabywanie prelegentów i panelistów tyle samo. W efekcie, zgodnie z przewidywaniami, pierwszy ogólnopolski tweetup wypadł klawo jak cholera, jak mawiał wujek Egon. Oto skrót tego, jak się bawi polski Twitter.
Celebryci w Polsce nie rozumieją social media. Dla nich Facebook czy Twitter to po prostu przedłużenie telewizora, więc traktują te kanały w taki sam sposób – stają za mównicą i nadają. Nie czekają na odpowiedź, nie reagują na pytania, nastawiają się wyłącznie na komunikację „ja do Was”. Nie tak, nie tak, nie tak.
Gdy w realu rozmawiam z ludźmi o Twitterze, każdy o nim słyszał, ale niewiele osób faktycznie dobrze go zna. Twitter to serwis społecznościowy, z którym trzeba uważać, bo jak raz w niego wsiąkniesz, Twoje życie zmieni się bezpowrotnie. Często porównywany jest z Facebookiem, kiedy to zwykle wytyka mu się braki i wymienia różnice. Nietrafnie – te różnice muszą być, bo to dwie zupełnie inne koncepcje. Można by rzec – antykoncepcje. Dlatego dziś przypominam mój twitterowy elementarz.