17 lipca 2015
To jest ta rodzynka czy ten rodzynek? 10 dag rodzynek czy rodzynków? Jakiej płci do diaska jest ususzone winogrono?!
Coś do jedzenia
Okazuje się, że gdy mówimy o rodzynkach w sensie dosłownym, czyli właśnie o tych suszonych owocach, na które złe ciocie mówią słodycze, a każde dziecko wie, że rodzynkami należy tylko gardzić, to możemy sobie wybrać, bo równie poprawny jest ten rodzynek co ta rodzynka. - Gender! - zakrzykną niektórzy. No cóż, mamy tu wolność i dowolność.
Jeden
Dlatego chłopiec, czyli rodzynek odmienia się tak:
M. kto? co? rodzynek
D. kogo? czego? rodzynka
C. komu? czemu? rodzynkowi
B. kogo? co? rodzynek
N. kim? czym? rodzynkiem
Ms. o kim? o czym? o rodzynku
W. rodzynku!
Jedna
A dziewczynka, czyli rodzynka tak:
M. kto? co? rodzynka
D. kogo? czego? rodzynki
C. komu? czemu? rodzynce
B. kogo? co? rodzynkę
N. kim? czym? rodzynką
Ms. o kim? o czym? o rodzynce
W. rodzynko!
Dużo
W liczbie mnogiej, czyli gdy mamy dwa (albo dwie - jak kto woli) rodzynki lub więcej:
M. kto? co? rodzynki
D. kogo? czego? rodzynków / rodzynek
C. komu? czemu? rodzynkom
B. kogo? co? rodzynki
N. kim? czym? rodzynkami
Ms. o kim? o czym? o rodzynkach
W. rodzynki!
Możemy zatem powiedzieć:
Dodaj dwie łyżki rodzynków i wymieszaj.
Dodaj dwie łyżki rodzynek i wymieszaj.
To największy rodzynek, jaki widziałem.
To największa rodzynka, jaką widziałem.
Nie cierpię rodzynków! Rodzynek też nie cierpię!
Nie do jedzenia
Rodzynek jest chłopakiem tylko wtedy, gdy nie mówimy o ususzonym winogronie, tylko o wyjątku lub czymś wyjątkowym, np. jedynym mężczyźnie w gronie wielu kobiet. Ciekawe jest to, że rodzynkiem będzie też jedyna kobieta w gronie wielu mężczyzn. Albo na przykład jedyna osoba, która w internecie napisze „Nie znam się, więc się nie wypowiem”. W każdym razie chodzi o jakiekolwiek odchylenie od reszty.
Na tle dziesiątek polskich nieśmiesznych filmów komedia „Ile waży koń trojański?” to rodzynek.
Prawdziwym rodzynkiem był występ 12-letniej zaklinaczki węży.
Niezbyt przepadam za rodzynkami, szczególnie w wypiekach uważam je za nieporozumienie (sernika z rodzynkami nie tknę!), ale czasem są dobrym dodatkiem do sałatki. Dlatego nie mogę powiedzieć o nich złego słowa.
Mam nadzieję, że pomogłam.
Adam314
W wersji niesuszonej też nie jest łatwo – ten winogron, to winogrono?
wittamina
Jest to ono – winogrono. :)
Tu fachowe wyjaśnienie: http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/grona-i-b-winogrona-b;8241.html
Maciej Skrzypczak
Zalogowałem się na Disqus’a, żeby dać Ci lajka do tego komentarza. ;)
wittamina
Wow, szanuję to. :) Dzięki!
Stanisław Olszak
Skoro może być rodzynek i rodzynka to w liczbie mnogiej powinni być rodzynkowi :P
wittamina
Może Rodzynkowie, jak Nowakowie albo Krawczykowie. :)
Stanisław Olszak
Oczywiście mieli być rodzynkowie ☺️
Artur J.
Autorzy słowników długo się upierali, że w przenośnym znaczeniu rodzynek to wyłącznie mężczyzna w gronie kobiet. Mam o tym notkę. :) https://kulturystykajezyka.wordpress.com/2015/04/03/rodzynek-w-slownikowym-ciescie/
wittamina
Wydaje mi się, że zapisy w słownikach mówiące tylko o mężczyźnie w gronie kobiet są po prostu uproszczone. Żaden z nich nie zawiera uwagi, że o kobiecie tak nie powiemy, a zazwyczaj w takich kłopotliwych sytuacjach językowych autorzy podają takie ostrzeżenie, aby nie popełnić częstego błędu. Mnie nie przeszkadzałoby, gdyby ktoś mnie nazwał rodzynkiem. :)
Artur J.
To prawda, że nigdzie nie piszą tego wprost, ale jednak to jest całkiem konkretna informacja — jak mężczyzna, to mężczyzna, a nie kobieta ani np. samochód. Zresztą profesor Markowski pisze w swoim poradniku, że rodzynek jest męski, bo oznacza mężczyznę. Ale skoro autorom słowników nie udało się wcześniej odnotować szerszego znaczenia, to może później nie zauważyli też częstego błędu? :)
wittamina
Może tak, któż to wie. :) Dlatego dla mnie zawsze cenne są opinie Poradni Językowej i prof. Bańko, które są jednak najaktualniejsze.
Natalia Sławek
Bardzo lubię takie słowa, które można sobie dowolnie odmieniać czy to znaczy, że rośnie ze mnie fanka gender? ;]
A tak poza tym – bardzo przyjemnie to przedstawiłaś.
wittamina
Nie znaczy. :) Dzięki, Natalia!
Magdalena Zawiła
również nie lubię rodzynek w serniku i również dla mnie nieporozumieniem są bakalie w lodach.. f u j . Lody uwielbiam ale tych bakaliowych nie tknę.
Wpadłam tutaj z ciekawości czy zawsze dobrze mówiłam o rodzynkach. I chyba nie jestem rodzynkiem, który czasem się nad tym zastanawiał kiedykolwiek.
Pozdrawiam i liczę na większą aktywność na blogu mimo wielu zajęć :D
Andrzej
„Możemy zatem powiedzieć:
(…)
Nie cierpię rodzynków! Rodzynek też nie cierpię!”
Nie możemy, ponieważ wtedy będzie to tautologia? :P
Julia Bednarek
Ja też nie lubię rodzynek, a rodzynków tym bardziej.
szkoła zawodowa w Warszawie ul
Szkoła Zawodowa Ul.Gintrowskiego 38 w Warszawie napisał: Wolę winogrona, rodzynki są mdłe.