15 października 2013
Pozycją obowiązkową dla każdego instagramowicza jest tzw. samojebka. Niezbyt grzeczne to określenie, ale jakże trafne. Kiedyś mówili na to autoportret, ale teraz inne czasy, inny Instagram, a więc i terminy się pozmieniały. Są dwa rodzaje samojebek: #welustrze i po prostu strzał z przedniej kamerki w twarz. A czy Ty wiesz, jak je robić dobrze i przede wszystkim gdzie paczeć?
How YOU doin'?
Kiedy robimy samojebkę w lustrze, naturalnym odruchem jest to, że patrzymy na siebie. Po to w końcu jest lustro - do podziwiania własnej piękności. Poza tym mamy jakąś wewnętrzną potrzebę szukania wszędzie własnej twarzy. Na zdjęciu grupowym też najpierw szukamy siebie, potem znajomych, a dopiero później oglądamy obce lica. Zgaduję, że ma to podstawy jeszcze w prehistorii, bo znajoma twarz to przyjaciel, dobre mzimu, które przy wspólnym zbieraniu owoców lasu na pewno nas nie otruje. Najlepiej nam znana twarz to nasza własna, a więc wszystko wydaje się logiczne - ten w lustrze to nasz najlepszy przyjaciel.
Podobnie jest przy samojebce typu strzał. Zwykle robimy ją przednią kamerką, więc na ekranie telefonu mamy podgląd samego siebie. "Jak wyglądam? Jest dobrze. Jestem piękny i mam wspaniałe mięśnie". Dlatego na siebie się gapię.
I tu właśnie następuje błąd - robimy sobie zdjęcie nie patrząc tam, gdzie to zdjęcie się robi, czyli w obiektyw! To ważne, żeby przed wykonaniem pierwszej samojebki nowym sprzętem, dobrze się z nim zapoznać i wiedzieć, w którym miejscu jest to mikrooczko, które zapisuje świat w pikselozie. I to właśnie w obiektyw należy patrzeć. Jeśli robimy samojebkę w lustrze, to w ten obiektyw, który widzimy w odbiciu, a jeśli strzelamy sobie prosto w pysk, to w tę przednią kamerkę.
Tak nie
Dla przykładu oto samojebka grupowa zrobiona niewłaściwie:
Jak widać powyżej, tylko pani z lewej wie, gdzie należy paczeć. Pozostałych troje, choć nadobnych, modeli preferuje podziwianie własnej fizjonomii aniżeli zrozumienie techniki fotografowania.
Tak tak
Dobrym przykładem świeci twitterowa mistrzyni samojebek, panna @Ajgacziu we własnej osobie, ale ostatnio pokasowała swoje profile, podobizny i inne bajty, więc nie mam czego tu Wam pokazać. Pokażę Wam zatem na własnym przykładzie. Pacz, gdzie paczę:
Jeśli nie chciało Ci się czytać całości, a dotarłeś tutaj, bo obejrzałeś obrazki, zapamiętaj chociaż to - jak sam strzelasz sobie fotę, nie gap się na siebie, tylko w obiektyw. Oto wizualizacja dla uproszczenia:



Barmann Barkarola
Z jajcem
Marcin Hinz
Ale że samojebka z jajcem? To trochę przeginka chyba.
Błażej Gantz
Nie wiem czy wiesz, ale „selfie” zostało wpisane do Oxfordzkiego słownika. Jak już zapożyczamy słowa typu „brief”, „event”, „lunch” to to też można było zapożyczyć a wydźwięk jest mniej wulgarny;) Tak wg mnie;)
via
http://petapixel.com/2013/08/28/selfie-has-been-officially-added-to-the-oxford-english-dictionary/
wittamina
Oczywiście wiem. :) Ale to w j. angielskim, nie w polskim. Nie spotykam się z tym, żeby Polacy używali tego słowa, a to nie leży w gestii jednej osoby, żeby zmienić powszechnie stosowane słownictwo. Nie tak żyje język. :)
Błażej Gantz
Jak język żyje mam mgłe pojęcie, czasem mam wrażenie lepiej się dogaduję z maszynami albo poprzez maszyny ;)
Ale nie o mnie… Ogólnie mam wrażenie, że ten wpis był jakiś taki… powszechny… Stereotypowy użytkownik Kwejka lepiej by to pewnie odebrał ;)
Ale tłumaczę sobie to tym, że nie jestem w Targecie;)
kuba
No i już używają… :D
SSebastian
Czasem chyba z tymi zapożyczeniami przesadzamy i dobrze jest przeczytać coś w języku polskim, nawet jeśli brzmi to „powszechnie”
Halo Ziemia
Mam zeza, czasami okrutnego. Czuję teraz wielki smutek. Nigdy nie zrobię dobrej samojebki.
wittamina
Nie zgodzę się. Przecież możesz zasłonić telefonem jedno oko, tak jak ja to zrobiłam na zdjęciu pod prysznicem. Próbuj!
Kamila Łońska-Kępa
Ja wolę określenie „autofota” i ubolewam, że nie jest popularne :)
wittamina
Szczerze mówiąc, nigdy go nie słyszałam, ale fakt, że jest ładniejsze.
blogomodzie.com
No coś Ty, patrzy się zawsze gdzieś w górę – żeby oczy się wydawały większe!
http://instagram.com/p/aJgvwnTfv5/
Kiwdziu
Dzięki, znowu uratowałaś mój świat.
drklimczak
czlowiek uczy sie przez cale zycie …
K. von Sulkov
Nie ma czegoś takiego jak dobra samojebka.
zakladnicy codziennosci
idealna instrukcja samojebki – i jak dla mnie poszerzony zasob slownictwa, gdyz tego okreslenia wczesniej nie znalam :)
wittamina
Nie ma za co, zawsze służę pomocą. ;)
Chabrowa Ania
Lubię ten Twój wpis, tak mi się dzisiaj do niego sentymentalnie wróciło :)
wittamina
Dziękuję! Przy okazji zauważyłam, że Ajgacziu pokasowała rzeczy w internetach, więc zaktualizowałam wpis.
TwojeDIY Kasia
WIttamina mistrzyni samojebek :)
wittamina
E tam, rzadko do siebie strzelam. To, co widzę poza lustrem, zwykle jest ciekawsze. :)
Pati Kokoszka
polecam ciekawy artykuł w temacie
http://dobrakosmetyczka.pl/artykuly/czytaj/322/uroda/jak-dobrze-wyjsc-na-zdjeciu/
wittamina
Dzięki za polecenie, ale sama napisałam wcześniej ciekawszy: http://wittamina.pl/profilove/ :)
Pati Kokoszka
zwracam honor:))