22 października 2012
Obiecuję, że to już ostatnie moje słowo o Blog Forum. No dobra, ostatnie w tym roku. Dyskusje o języku mają to do siebie, że w tej dziedzinie każdy uważa się za eksperta - „Przecież od maleńkości mówię po polsku, co nie? Okiej, to po co ja tu przyszłem?”.
Z języczkiem rysować (i pewnie nie tylko) lubi Bartek Brosz.
Na Blog Forum o tym, jakim narzeczem gadajo internety, rozprawiało trzech i pół eksperta - ta połówka to obecna tylko ciałem pani z tokfm.pl, która do rozmowy wniosła tyle, że dbała o stałą temperaturę znajdującego się pod nią krzesła.
Mimo wszystko to bezcenne usłyszeć czasem jak kobieta pięknie milczy. Cudownie było posłuchać na żywo jak grzeczna na co dzień Segritta zamiast przecinka używa dźwięcznej staropolskiej kurwy, jak Tymon Tymański jedzie po polskich dziennikarzach i jak Michał Górecki rozmawia z mamą:
- Mamo, kurwa, kocham cię.
- To zajebiście.
Zapłodniona tymi wzniosłymi przeżyciami skomponowałam tekst do medium tradycyjnego, czyli prasy lokalnej zwanej w naszej dzielni „Dziennikiem Bałtyckim”, który w formie skanu poczytać sobie można poniżej. (Niech Wasze zmrużone oczęta nie szykują się jeszcze do demonstracji, gdyż obrazek jest klikalny, powiększalny i czytalny, zatem po magicznym kliknięciu w nań literki staną się większe.) Co do zawartości to, jak widać, stylistycznie przypomina on bardziej standardy połykającej kij Krystyny Loski niż zawsze rozmiękczonego Krzysztofa Skiby, ale to już prawidła prasy (prasidła, można by rzec). Tak czy inaczej, jeśli brakuje Wam akurat pomysłu na kołysankę, zapraszam do lektury. Kolorowych snów!
Skan, czy też jak to mówią na Pudelku – screen, tekstu o genialnym typograficznie tytule „Po j@kiemu mówi internet?”