Małymi krokami
Po pierwsze, nie ma co przesadzać. "Zwiedzę świat", "kupię nowe auto" czy "wyjdę za mąż" to ambitne założenia, ale mało możliwe. To raczej plan na kilka lat, a nie na rok. Lepiej jest postanowić sobie coś bardziej namacalnego - to żaden wstyd mieć mniejszy a bardziej realny plan, bo satysfakcja z jego wykonania będzie bezcenna.
Aleksandra Wójcik
O tak, to o wiele prostsze odhaczać konkretne małe cele, a nie realizować wielki plan bez ustalenia kroków, które prowadzą do niego.
2013 rok to rok dostania się na aplikację oraz, również, przeprowadzenia się do Warszawy. 2014… Jeszcze nie wiem. Niezbyt wierzę w postanowienia, bo dla mnie przełom roku nie jest przełomem w życiu, chociaż pewnie jest niezłą okazją do robienia postanowień. Może w tym roku się skuszę i sobie coś postanowię? :-)
Ola
Arlena, poprawka – :)„Ugotuję jedno nowe danie w każdym miesiącu” (którym nikt się nie zatruje;) )
wittamina
Na pewno nie jest tak źle. :)
Michal
W 2013 miałem przebiec maraton i go przebiegłem, wcześniej regularnie nie biegałem. Łatwiejsze to było od postanowienia zakładającego nie zaczynanie żadnych nowych seriali.
wittamina
Super, gratki!
Kiwdziu
Ja odkąd pamiętam, konsekwentnie swoje postanowienia noworoczne łamałem. Aż na początku 2013 roku mnie olśniło – żeby nie robić sobie jakiegoś postanowienia które muszę dotrzymywać cały rok. Żeby zrobić choć jedną, wielką, ważną rzecz dla siebie przez którą nie będę musiał być stale systematyczny. Ale i dzięki temu zmienię się na lepsze, albo będę przynajmniej dobrze wspominał rok. I na pięć postanowień na 2013 kilku dotrzymałem.
Sebastian
Zapomniałaś – mam nadzieję – o planowaniu. To, że może postanowienie być zawiłe to nie znaczy, że trzeba z niego rezygnować. Rozplanujmy. Nie tylko te zawiłe ale te proste również. Przy okazji rozplanowanie pozwoli na podzielenie 'większego założenia’ krok po kroku tak aby można było co roku robić jeden podpunkt(postanowienie).
Dlaczego piszesz o tym, że się nie uda? Ja bym wolał przeczytać o tym co mogłoby mi pomóc w wykonaniu tego postanowiena. Nie myślmy za dużo negatywnie. Jeszcze nie zaczeliśmy robić, a już w głowie mamy możliwość wtopy.
wittamina
Akurat jestem pierwsza, żeby pisać o tym, co pozytywne. :) Właśnie dlatego – to żadna porażka.
Artur
I tak nie…
wittamina
Jestem dobrej myśli.
Kasia
Ja bym chciała wiedzieć jak nauczyć kota drapać w drapak, a nie np. w kanapę ;-) To mnie zaintrygowało.
wittamina
Pokazać jak się drapie, szczególnie po jedzeniu i spaniu i nagradzać smakołykami.
Magda Bednarczyk
Wydaje mi się, że zbyt dużą wagę przywiązujemy do przełomowej daty – nowy rok, jesteśmy coraz starsi i to jest TEN moment, żeby coś zmienić. Ale przecież zmienia się tylko kartka w kalendarzu. Równie dobrze decyzję o podjęciu jakiegoś postanowienia możemy podjąć 20 grudnia czy 3 marca. .
wittamina
To prawda, ale z drugiej strony zmiana daty to może być dobry moment, żeby połączyć ją ze zmianą siebie.
Jacek Olejnik | www.olej.tv
Ten chleb jest ponad miarę naszych możliwości. To coś, za co powinnaś dostać kulinarnego nobla.
wittamina
To by była przesada. :) Ale dziękuję!
Peter
Dotrzymać
czego?
słowa/ obietnicy/ postanowienia
pozdrawiam niemal noworocznie.
Mari
Czasami dobrze jest zaplanować. Kiedy indziej wystarczy dobrze zamarzyć. Jak w moim przypadku z Budapesztem. W 2012 byłam pewna, że w 2013 tam pojadę. Do kwietnia nie kiwnęłam ani palcem, nawet nie rozgłaszałam za bardzo marzenia. Pewnego dnia zadzwonił małżonek, że jutro jedziemy do Budapesztu. Więc czasami bywa i tak.
zakladnicy codziennosci
trafny tekst :) ja rowniez o tym pisze, zachwalajac metode SMART rozwijajaca umiejetnosc planowania :)
wittamina
Dzięki! Chętnie poczytam.
dziekuj.blogspot.com
Gdzieś kiedyś w jakimiś artykule, którego tytułu już nie pamiętam, przeczytałam o tym, by każdego dnia (ewentualnie raz na kilka dni) do specjalnego słoika wrzucać karteczki z tym, co akurat się udało, co wyszło, z każdym drobnym sukcesem, dobrym wydarzeniem. Słój otworzyć pod koniec roku, kiedy to zbliża się czas rozkminiania co wyszło, a co nie. Sami możemy być zdziwieni, że mijający rok, wcale nie był tak tragiczny jak nam się wydawało.
Pozdrawiam :)
zapraszam do siebie :) ——> dziekuj.blogspot.com
wittamina
Bardzo fajny patent! :)
dziekuj.blogspot.com
w zeszłym roku wypróbowany. Żałuję, że nie byłam systematyczna, bo pod koniec lutego odechciało mi się regularnie pisać, co mi wyszło. Mimo że moja przygoda trwała tylko dwa miesiące, to sama byłam zdziwiona pod koniec roku, że w ciągu tak krótkiego czasu wydarzyło się w moim życiu tyle fajnych chwil, o których już oczywiście nie pamiętałam.