Składanie prześcieradła z gumką to taki odpowiednik pytania za milion w „Milionerach”. Niewiele osób zna odpowiedź na tę zagadkę. Najgorsze jest to, że w internetach tutoriali na składanie tego ustrojstwa jest mnóstwo, ale kurde jakoś trudno jest je przełożyć na rzeczywistość. Niedawno znalazłam swój sposób, zupełnie przypadkiem, i poczułam się jak Kolumb. Poczujcie się i Wy.
Największe kłamstwo w internecie: tutoriale jak złożyć w kostkę prześcieradło z gumką. Bezedura!
— Arlena Witt (@wittamina) marzec 13, 2014
Oto przykład takiego tutoriala od czapy (wzięty stąd):

Może ja jestem jakaś dziwna, ale nie mam pojęcia, jaka magia się dzieje między obrazkami 2 i 3, a próbowałam różnych zaklęć i nic. Zwykle gdy próbowałam składać prześcieradło mniej więcej na tę nutę, wychodziło mi coś takiego:

– Bez sensu – powiecie. To samo pomyślałam. W dodatku ta bawełniana anarchia zajmuje mi mnóstwo miejsca w komodzie. Któregoś dnia przypadkiem po zdjęciu prania z suszarki chwyciłam prześcieradło inaczej niż zwykle i… nagle zaczęło się układać. Zobaczyłam światełko w tunelu. To był moment, żeby jak Agnieszka Chylińska powiedzieć sobie „Dość!”. Dziś dzielę się tym sposobem z Wami, biedni jak ja, umęczeni gumkami, nie musicie już cierpieć.
Typowe prześcieradło z gumką wygląda tak:
Moje akurat jest z IKEA (wiesz, z czego to skrót?), a tamtejsze prześcieradła mają gumkę tylko na krótszych bokach, ale tę samą sztuczkę można zastosować do tych z gumką dookoła.
Najpierw składamy całość na cztery jak kartkę papieru – najpierw na pół i potem jeszcze raz na pół, olewając zupełnie to, że w narożnikach mamy gumkowy chaos. Robimy to tak: chwytamy za środki dłuższych boków (strzałki) i podnosimy całość do góry. W ten sposób składamy prześcieradło na pół. Wychodzi nam:

Potem te same miejsca (znów strzałki) składamy ze sobą, kładąc jedno na drugim. Wychodzi:

Zielona strzałka to środek prześcieradła. I teraz najważniejsza sztuczka. Chwytamy jedną ręką mocno za ten środek i drugą za złożone przed chwilą środki boków (miejsca ze strzałkami), podnosimy do góry i strzepujemy mocno – tak jak na plaży się strzepuje ręcznik z piasku. Po strzepnięciu narożniki z gumkami powinny same się ułożyć jeden w drugi. Jeśli nie do końca się to uda, kładziemy prześcieradło przed sobą i łatwo można to poprawić. Powinno wyjść tak:

Dla łatwiejszego składania w kostkę zawijamy prawy narożnik, żeby utworzyć prostokąt:

A potem już jest łatwo:

Można złożyć ten prostokąt na trzy lub cztery części – zależy, jak najlepiej będzie nam pasować do szuflady, szafki, kartonu, lodówki czy gdzie tam trzymacie swoją pościel. I na koniec:

Voilà! Mam nadzieję, że pomogłam.