Oscary w oryginale, czyli po co nam tłumacz?

13 marca 2015

Takich wariatów jak ja nie ma zbyt dużo, ale są. Co roku w oscarową noc z niedzieli na poniedziałek siadamy przed telewizorem i na żywo oglądamy rozdanie złotych figurek. Męczą nas długie przerwy reklamowe, około 4 nad ranem ciężkie powieki, ale najbardziej męczy nas tłumaczący na żywo lektor. Czy on jest nam w ogóle potrzebny?

Ojczysty niezbyt czysty

21 lutego 2013

Dziś Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Jakoś ta nasza polszczyzna ma coraz mniej fanów, nie wiedzieć czemu. Coraz częściej atakują ją wojownicy, dla których prawy Alt to klawisz zbędny – nie wiemy wtedy, czy przez „robic laske” mają na myśli robienie laski czy łaski, a „jestem dzis w sadzie” oznacza, że zeznają w sprawie o alimenty czy też zbierają jabłka.