Czytelnicy listy piszą, a ja odpowiadam. Coraz rzadziej proszą o nagie zdjęcia – starość nie radość – a coraz częściej o porady językowe. Publiczność wymaga, więc podnoszę tę rekawicę i niosę kaganiec oświaty. Z serii babole językowe przedstawiam dziś: „naprawdę”.