Zaczyna się grudzień. Radio i centra handlowe wciskają play i zapętlają jedną krótką kasetę, gdzie co kwadrans na zmianę śpiewają Mariah Carey, Wham, Chris Rea i czasem DeSu ze swoim aniołem z bogiem. Na tegoż Boga właśnie, ileż można? Na szczęście są jeszcze i inne świąteczne kawałki, które jeszcze mi się nie przejadły. Może i Wam podejdą. Kolejność przypadkowa.