Nikon mnie bierze. Na testy.

23 kwietnia 2013

Jestę już prawdziwył (niestety ciągle nie ma y z ogonkiem) blogerę, bo kurier wreszcie przyniósł mi sprzęt na testy! Gdy zobaczyłam pakunek oklejony żółtą taśmą z logo Nikona, konieczna była zmiana spodni. Dawno nie byłam tak podekscytowana czymś, co nie ma związku z życiem erotycznym. W kartonie imprezę zrobiły kompakt Coolpix A, lustrzanka D7100, trzy fantastyczne szkła – 50/1.4, makro 85/3.5 i przecudne rybie oko 10,5/2.8, a do tańca przygrywały torba Lowepro, przewodnik po Lizbonie i spersonalizowane zaproszenie. Nikon, robisz to dobrze.