Kto umie kłamać?
Kłamstwo łatwiej przychodzi osobom inteligentnym, bo wymaga przewidywania jego konsekwencji i uruchomienia bardziej skomplikowanych procesów myślowych. Trzeba pamiętać o tym, co komu się powiedziało, żeby kłamstwo nie wyszło na jaw. Ale wprawny obserwator kłamstwo wykryje. Świetny serial „Magia kłamstwa” (Lie to me) opowiada o specjalistach, którzy badając tzw. mikroekspresje, czyli bardzo krótkie ruchy twarzy, mowę ciała oraz reakcje zachodzące w organizmie, rozpoznają kłamstwo z dużą skutecznością. Po obejrzeniu serialu zmienia się trochę spojrzenie na innych, bo można się z niego sporo nauczyć. Wynika z tego, że większość ludzi kłamie tak, że to widać, trzeba tylko wiedzieć, na co patrzeć.Sama prawda
Łatwiej byłoby mówić tylko prawdę, bo wtedy nie trzeba nic pamiętać. Mówimy jak jest i już. Czy tak się da? Da się w filmie „Było sobie kłamstwo” (The Invention of Lying) z 2009 roku. Ricky Gervais wymyślił sobie świat, gdzie każdy mówi prawdę. Ten świat jest dziwny - mówią tam np. "Twoje dziecko jest strasznie brzydkie, wygląda jak szczurek" albo "To pewnie nasza ostatnia randka, bo nie chcę mieć z tobą grubych dzieci" czy "Nie przyjdę dziś do pracy, nie dlatego że jestem chory, tylko dlatego że nie cierpię tam chodzić". Niefajnie, prawda? Mówienie prawdy jest niefajne. Zrobiłam niedawno taki eksperyment, że przez jeden dzień starałam się każdemu mówić prawdę. Nie okrutnie i nie tak, żeby urazić, tylko po prostu nie kłamałam na temat tego, co naprawdę myślę albo co i jak mi się podoba. Niewiele osób chciało kontynuować rozmowę. Niektórzy nawet odchodzili z byle wymówką i krzywą miną.Czasem jest tak, że mówię ludziom nie to, co chcą usłyszeć, tylko prawdę. Nie wszystkim się to podoba.
— Arlena Witt (@wittamina) czerwiec 29, 2014
Najczęstsze kłamstwa
Dlatego na co dzień kłamiemy. Czasem, żeby komuś nie było przykro, a czasem, żeby się nie ośmieszyć albo czegoś nie stracić. O czym kłamiemy najczęściej?"Już jadę".
Wiele osób tak ściemnia i takiego SMS-a wysyła często jeszcze z domu."Pyszny obiad".
Bo babcia nie zrozumie, jeśli powiemy, że nam nie smakuje i że takie tłuste żeberka powinni jeść tylko jaskiniowcy przed kolejnym polowaniem."Wszystko będzie dobrze".
Może tak, a może nie, ale mówimy to, żeby smutnej osobie nie było już smutno."Nie mamy budżetu na podwyżki".
Ale mamy na kosmicznie wysokie premie dla zarządu."To bardzo proste".
Proste jest coś wtedy, gdy my to umiemy, nie ktoś inny.Największe kłamstwo w internecie: tutoriale jak złożyć w kostkę prześcieradło z gumką. Bezedura!
— Arlena Witt (@wittamina) marzec 13, 2014
"Śliczny bobas!"
Bo jeśli powiemy "Dziecko jak dziecko, widziałem takich sporo", mama się pogniewa."Zdzwonimy się".
To znaczy kto do kogo zadzwoni? I kiedy?"Panie władzo, nic nie piłem".
A jeżdżę slalomem, bo ćwiczę przed sezonem narciarskim."Kocham cię".
Najsmutniejsze z kłamstw. Nikt nigdy nie powinien go wypowiadać. W tym przypadku akurat prawda, choć bolesna, jest zawsze lepszym rozwiązaniem."W tej sukience wcale nie wyglądasz grubo!"
Różnie z tym bywa. Najlepiej spojrzeć na siebie na zdjęciu, bo w lustrze jakoś słabo to widać."Czy mogę być grosik dłużna? Oddam następnym razem".
Jeszcze nigdy nikt mi nie powiedział "Ostatnio byłam dłużna grosik, więc oddaję".Mam tu 19,98 zł. Kupię coś za 19,99 i zapytam, czy mogę być grosik dłużna. #pieniendze pic.twitter.com/LCmLS2VKug
— Arlena Witt (@wittamina) grudzień 19, 2013
Pingback: Szambo czy perfumeria | Sloganopis()
Pingback: Kłamstwa, fejki, ściemy | Sloganopis()